Jest taki moment w roku, gdy wszędzie pełno o podsumowaniach i planach noworocznych. Gdzie nie spojrzysz, tam albo dobre rady, albo ambitne cele, albo wręcz przeciwnie – chwalenie się tym, że nie robi się celów. U mnie z tymi postanowieniami…
Jest taki moment w roku, gdy wszędzie pełno o podsumowaniach i planach noworocznych. Gdzie nie spojrzysz, tam albo dobre rady, albo ambitne cele, albo wręcz przeciwnie – chwalenie się tym, że nie robi się celów. U mnie z tymi postanowieniami…