Skąd przyszedł ten pomysł, naprawdę trudno jest mi powiedzieć. Czasem tak już chyba jest, że pojawia się w głowie jakaś szalona myśl, która z początku jeszcze niewinnie, potem zaś coraz mocniej tłucze się i domaga poświęcenia jej uwagi. Wytrzymałam kilkanaście…